To mani gościło na moich paznokciach kilka dni temu. Brokatowy lakier okazał się dość mocny i żarówiasty, ale końcowy efekt bardzo mi się podoba.
Lakier Air Flow z Bell kupiony w Biedronce za kilka złotych. Kolor to pudrowy róż wpadający w fiolet, bardzo ładny. Lakier bardzo dobrze się nakłada, szybko zasycha i dobrze się zmywa. Pełne krycie uzyskujemy po dwóch warstwach. Utrzymuje się kilka dni.
Lakier z kolekcji Jolly Jewels z Golden Rose o nr 102. W bezbarwnym lakierze zatopione jest mnóstwo srebrnych drobinek - zarówno tych dużych, jak i tych malutkich. Jedna warstwa już dość fajnie kryje. Szybko schnie, niestety zmywanie go to udręka nawet z base coat'em.
ten cały srebrny paznokieć mi się kompletnie nie podoba. na końcówkach natomiast super ten lakier wygląda :)
OdpowiedzUsuńWow... wygląda to niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńbardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne połączenie! :D
OdpowiedzUsuńSrebro bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńsuper połączenie :))
OdpowiedzUsuńcudowne pazuri. Mnie nigdy nie udaje się zapuścić.
OdpowiedzUsuńWow bardzo fajne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńJuż jutro startujemy z projektem CRAZY MAKE-UP CHALLENGE! Zapraszam do notki promującej pierwszą kategorię: http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2013/04/crazy-make-up-challenge-1-kategoria.html
OdpowiedzUsuńMega!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Zapraszam do wzięcia w moim rozdaniu. Będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział :)
Świetny ten srebrny lakier:)
OdpowiedzUsuńBrokatowe końcówki wyglądają jak zamrożone :D Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuń