Cześć!
Czy u Was też jest tak ciepło na zewnątrz?
Niedawno przystąpiłam do wyzwania czytelniczego "Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu" organizowanego przez Karolinę z bloga http://dzosefinn.blogspot.com/
Długo wahałam się czy do niego przystąpić, bo większość książek czytam jednak na czytniku, ale w końcu stwierdziłam, że informację o grubości książki znajdę na internecie, no i na szczęście się nie pomyliłam ;)
Do końca września przeczytałam 12 książek o łącznej grubości 40,9 cm.
W październiku udało mi się przeczytać 3 książki o łącznej grubości 7,8 cm.
Razem: 48,7 cm
Jeszcze długa droga przede mną, aby dobić do moich 170 cm ;)
Ogólnie jestem zawiedziona tym, że tak mało książek przeczytałam w tym roku :( Muszę koniecznie poprawić swoje statystyki.
W październiku zaczytywałam się w Kolekcji z Zielonego Wzgórza - co 2 tygodnie książki L. M. Montgomery można kupić w kioskach za dość niską cenę.
Chociaż większość z nich już czytałam to jestem wielką fanką Ani i z przyjemnością ponownie śledzę jej losy.
Też biorę udział w tej akcji, ale mimo że staram się czytać codziennie, to jakiegoś wiele tych książek nie przeczytałam do tej pory :)
OdpowiedzUsuńNo niestety jakoś z tym czytaniem tak jest ;)
UsuńJa dodatkowo mam kilka książek rozpoczętych i jakoś ich skończyć nie mogę ;)
Mi by się nie chciało bawić w taką akcję, czytam bo lubię, czytam kiedy chcę ;).
OdpowiedzUsuńAnie z Zielonego wzgórz czytałam jak miałam 14 lat a teraz mam 28 ach ...jak ten czas leci :)
OdpowiedzUsuńW tym roku też przeczytałam bardzo mało, nad czym ubolewam :( Oby przyszły rok był bardziej owocny ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że będzie bardziej owocny w przeczytane książki ;)
UsuńAnia z Zilonego Wzgórza i jej dalsze części to wręcz klasyka :) Sama miałam ogromną cheć na udział w wyzwaniu ale raczej nie uda mi się osiągnąć zamierzonego celu :) Ale za ciebie trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńNo ja pewnie też celu nie osiągnę teraz, ale może w następnym roku ;)
UsuńJuż dawno nie czytałam - nie mam na,to czasu - choć bardzo,to lubię...
OdpowiedzUsuńa już myślałam, że dane jest mi przeczytać 158 książek ;) w zasadzie nie mam pojęcia jaka jest grubość książek, które czytam, bo mam je w pliku na telefonie, ale po 400 stron mają, tylko nie wiem jak to się przekłada na strony, pewnie już osiągnęłam swój wzrost ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak na początku myślałam, że to na ilość :P
UsuńA co do grubości to niektóre książki w szczegółowych opisach mają podaną grubość. 400 stron to ok. 2-3 cm będzie.
zawsze intrygowało mnie to wyzwanie. Sama nie zamierzam się za nie zabierać, bo nie czuję takiej potrzeby. Nie chcę się zmuszać do czytania, poza tym na moich studiach nie mam na to za dużo czasu. Ale podziwiam osoby, którym się udało, dlatego z cłego serca życzę Ci powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa to wyzwanie traktuję raczej jako zabawę niż zmuszanie się do czegokolwiek ;)
UsuńDziękuję.
Też jestem wielką fanką Ani :)
OdpowiedzUsuńTeż zbieram te serię :) odświeżyłam sobie przy okazji filmy o Ani. Co do wyzwania, życzę powodzenia.sama nie wezmę udziału tez musialabym czytać do 170 cm:)
OdpowiedzUsuńFajnie :) Mi się filmy nie podobają, bo za bardzo odbiegają od książki. W sumie to mogliby nowe nakręcić ;)
Usuńojj u mnie byłoby chyba ciężko przeczytać tyle książek :-D
OdpowiedzUsuń