.post img {max-width:80% !important}

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Pudełka-niespodzianki

Czy słyszałyście już o idei Box'ów?? Czyli ślicznych pudełeczek z kilkoma markowymi kosmetykami, czasami są to miniwersje, a czasami produkty pełnowartościowe :) Wysyłane co miesiąc kosztują ok. 50 zł za każde. Bardzo ciekawy trend!

Po raz pierwszy usłyszałam o tym kilka tygodni temu - przeczytałam na którymś z blogów kosmetycznych o GlossyBox. Fajne pudełeczka, ale jakoś pieniędzy nigdy na to nie było, wolałam kupić kosmetyki w drogerii lub katalogu ;)



Dzisiaj natrafiłam na ShinyBox, gdzie jest możliwość zdobycia pudełeczek za darmo. Po prostu rejestrujesz się, zapraszasz znajomych, zbierasz gwiazdki i odbierasz pudełeczko pełne kosmetyków:)

Ja już kolekcjonuję gwiazdki, a Wy??

Peeling Naturia, Joanna

Nareszcie zbliża się lato! Ostatnie dni były jego zapowiedzią, niespodziewanie musiałyśmy wyciągnąć szorty i koszulki na ramiączkach, ale czy nasza skóra była przygotowana na spotkanie ze słońcem?? Muszę się przyznać, że moja nie :( nie spodziewałam się tak ładnej pogody i nie przywiozłam sobie ani letnich ubrań, ani kosmetyków z filtrami. Ale mam świetny peeling i od niego zacznę pielęgnację skóry na powitanie lata :)
Wszak powinnyśmy zetrzeć stary "zimowy" naskórek, aby skóra wyglądała ładniej oraz żeby było łatwiej wcierać w nią balsamy brązujące czy kremy z filtrami.

Dziś recenzja peelingu, który większość z Was zapewne już zna: Peeling myjący Naturia Joanny.




Aktualnie mam wersję z żurawiną, ale wcześniej używałam chyba wszystkich "smaków": truskawkowego, gruszkowego, grejpfrutowego, kiwi, czarnej porzeczki itp. Wszystkie pachną bardzo intensywnie i naturalnie, nie jakąś sztucznością.

Peeling jest o konsystencji gęstego żelu pod prysznic z drobinkami ścierającymi. Świetnie też żel zastępuje, doskonale się pieni. Dobrze ściera naskórek - skóra jest gładka i miękka w dotyku, nie podrażnia.

Co do opakowania to z jednej strony plus ze przezroczystą buteleczkę, bo widzimy ile produktu zostało. Z drugiej jednak pod koniec trochę źle wycisnąć zawartość.
Produkt jest w miarę wydajny - starcza go na kilka użyć. Łatwo dostępny w wielu sklepach i drogeriach.

CENA/POJEMNOŚĆ: ok. 4zł/100ml

MOJA OCENA: 5/6
Absolutny hit wśród peelingów!!


A Wy przygotowujecie się już do lata?? Jakie macie sposoby, żeby Wasze ciało pięknie się prezentowało w bikini??


sobota, 28 kwietnia 2012

Lakier do paznokci, Avon oraz Top Coat, Essence

Miałam obciąć paznokcie na krótko, ale przy pomocy pilniczka udało mi się jeszcze je uratować i dzięki temu mogę Wam zaprezentować manicure na ślicznych, długich paznokciach :)
Do manicure użyłam dwóch lakierów do paznokci.




KOLOR: Kolor ciemnozielony, prawie czarny. Lakier firmy Avon - odcień Green with envy. Bardzo ładnie prezentuje sie na paznokciach.
Top Coat nr 02 Circus confetti firmy Essence to złoty brokat oraz kolorowe większe drobinki zatopione w bezbarwnym lakierze. Niesamowity efekt!!

MALOWANIE&KRYCIE: Odpowiednia gęstość, bardzo dobrze się nim maluje. Do pełnego krycia potrzebne dwie warstwy lakieru. Nie zostawia smug.
Jeśli chodzi o Top Coat to wystarczająca jest jedna warstwa. Drobinek jest bardzo, bardzo dużo i dzięki temu nie trzeba namachać się pędzelkiem, żeby uzyskać jakiś efekt na paznokciach, wręcz przeciwnie efekt jest bardzo mocny, dlatego też zdecydowałam się pomalować tylko po dwa paznokcie.

WYSYCHANIE&TRWAŁOŚĆ: Lakier schnie bardzo szybko. Trwałość ok. 4 dni, później się ściera na końcówkach.




CENA/POJEMNOŚĆ: 10-15zł/12ml (Avon); 7,99zł/8ml (Essence)



Shopping

Kolejny shopping ;) Muszę skończyć z kupowaniem kosmetyków, bo w pudełku pod stołem (gdzie trzymam nieużywane) już się nie mieszczą :P A trzeba je trochę zużyć, bo przy wyprowadzce z akademika ciężarówką się nie zabiorę ;)


Na początek 4 lakiery do paznokci firmy Evershine kupione na allegro.




Szklany pilnik do paznokci, lakier do paznokci w koloże chromu oraz paletka cieni Sleek'a - w końcu i ja się doczekałam :) Miałam bardzo trudny wybór i długo się nie mogłam zdecydować, którą kupić. Nawet zrobiona przeze mnie ankieta nie bardzo pomogła, bo większość osób wybrała Oh, so special, a ja za brązami nie przepadam. Stanęło więc na kolorowej Curacao - idealna na wiosnę i lato :)
Kupione na http://kosmetykomania.pl/



No i paczuszka z Avon, a w niej:
1. Intensywnie regenerujacy krem do rąk
2. Balsam do ciała Kwiat wiśni
3. Chłodzący balsam do ciała z wyciągiem z trawy cytrynowej i ogórka
4. Kryjący podkład "Idealna cera" SPF 15 - miniwersja
5. Supertrwała szminka do ust Cappuccino
6. Tropikalny krem do rąk i skórek z masłem shea
7. Opalizująca konturówka do oczu Night Star
8. Błtszczyk SuperShock Melon Madness
9. Lekki nawilżający krem do twarzy z wyciagiem z trawy cytrynowej i ogórka SPF 15
10. Koloryzująco-nawilżający krem na dzień SPF 20


P.S. Zbliża się rocznica mojego bloga - prowadzę go już prawie 3 miesiące, a że trójka to moja ulubiona liczba to planuję zrobić mini-rozdanie z tej okazji :)

Kuracja naprawcza 3D do włosów suchych i zniszczonych, Avon

Po tym jak skończyło mi się serum na zniszczone końcówki zaczęłam używać tego specyfiku po każdym myciu na mokre włosy, aby ułatwić sobie rozczesanie.
Nakładam na dłoń porcję wielkości orzecha laskowego, rozcieram i nakładam na końce włosów.
Niestety preparat ten mi nie służy.


Włosy są mocno obciążone, strąkowate, okropnie je oblepia i wcale nie ułatwia rozczesywania, na co liczyłam. Preparat ma poprawiać stan końcówek, ale żadnego spektakularnego efektu nie zauważyłam, ba, nawet średniego efektu nie ma.
Niewielkim plusem jest dość przyjemny zapach i duża wydajność.
Na pewno nie kupię ponownie tego produktu i cały czas szukam osoby, która go przygarnie, bo ja nie lubię wyrzucać kosmetyków, a komuś może akurat przypadnie do gustu :)

CENA: ok. 15-20zł/100 ml

MOJA OCENA: 1/6
Totalny bubel!

A Wam co pomaga w rozczesywaniu włosów?? I jak zabezpieczacie końcówki??

czwartek, 26 kwietnia 2012

Rozdanie u kosmetycznych recenzji

Zapraszam na rozdanie do kosmetycznych recenzji :) Właśnie zabawa u tej bloggerki jest najfaniejsza, bo znam autorkę bloga osobiście i tym bardziej cieszą mnie jej sukcesy. Bo to rozdanie jest właśnie z okazji przekroczenia magicznej 100 obserwujących - ciekawe kiedy ja się doczekam takiej liczby ;)

Adres bloga: http://kosmetycznerecenzje.blogspot.com/2012/04/rozdanie.html



Lakier do paznokci Lasting Colour, Miss Sporty

Wreszcie mam chwilę czasu na dodanie notki :) W ogóle dziś mam "dzień lenia" - jestem chora i nie mam ochoty wychodzić z pokoju ;)
Ostatnio nosiłam na paznokciach lakier Lasting Colour firmy Miss Sporty.




KOLOR: Śliczny kolor koktajlu jeżynowego, taki soczysty brudny róż - cudowny! Na opakowaniu podany jest nr 390.

MALOWANIE&KRYCIE: Lakier o odpowiedniej konsystencji. Ma płaski pędzelek, dzięki czemu idealnie się nim maluje. Krycie bardzo dobre, bo wystarcza jedna warstwa. Nie pozostawia smug.

WYSYCHANIE&TRWAŁOŚĆ: Lakier schnie dość szybko. Trwałość ok. 3-4 dni, później się ściera na końcówkach.



CENA/POJEMNOŚĆ: ok. 5 zł/7ml

wtorek, 24 kwietnia 2012

Kuracja wzmacniająca Rzepa, Joanna

Dawno nic nie publikowałam; zawsze jak obiecywałam sobie, że dziś zamieszczę post to nic z tego nie wychodziło :( A teraz jak jeszcze zaczęłam staż to już kompletnie zostanę pozbawiona wolnego czasu - ale to akurat lubię :D

Dziś chciałam Wam napisać o kolejnym kosmetyku, który zaczynam testować. Jest to Kuracja wzmacniająca Rzepa firmy Joanna. Stosuję ją już od zeszłego poniedziałku po każdym myciu włosów, czyli co 2 dni.
Na razie efektów nie zauważyłam, ale producent pisze, że trzeba stosować 3 tygodnie.

Może którać z Was stosowała tę kurację?? Albo jakąś inną wcierkę na porost włosów, którą warto polecić??

P.S. Muszę się koniecznie pochwalić, że wygrałam w Candy u Natajki :D Nie mogłam w to uwierzyć na początku - pierwszy raz wygrałam w rozdaniu :)

Zdjęcie pochodzi z wizaż.pl

środa, 18 kwietnia 2012

Shopping

Ostatnio ten post pojawia się chyba najczęściej u mnie na blogu, ale co ja poradzę, że buszując po necie natrafiam na coraz to nowe kosmetyki i akcesoria, które chcę mieć. Np. dziś przeglądając listę moich blogów natrafiłam na piękny wisior-zegarek u Natajki oraz na GlamBox'a w Liliowym Zakątku :)

Dziś chciałam się pochwalić zakupami ubraniowymi. W końcu to już najwyższy czas odświeżyć swoją szafę na wiosnę :)

Duża torebka z dwoma paskami:

Uniwersalny czarny żakiet:

Sukienka pasująca do wszystkiego ;)

Tunika - musiałam ją mieć ze względu na fason, materiał i kolor:

Spodnie miały być czerwone, a są rude :)

Jeszcze mam buty - szare jazzówki na koturnie - ale zapomniałam o fotce ;)

I jeszcze dziś odebrałam lakier do paznokci od zaprzyjaźnionej wizażanki, która kupiła go w swoim mieście. Jest to Top Coat 02 Circus Confettti firmy Essence:


sobota, 14 kwietnia 2012

Magnetyczny lakier do paznokci, Golden Rose

Mam i ja! Najnowszy trend w lakierach do paznocki - magnetyczny lakier do paznokci. Jest kilka firm, które go produkują, jednak w moim mieście trochę musisałam się za nim nabiegać. Ale udało mi się znaleźć jeden z nich firmy Golden Rose w Wispolu.

KOLOR: Kolor nr 02 jest bardzo ładny. Jest on w odcieniu szaro-niebieskim, połyskujący. Na paznokciach identyczny jak w opakowaniu.


MALOWANIE&KRYCIE: Lakierem świetnie się maluje. Jest dość gęsty, nie rozpływa sie na boki. Bardzo dobrze kryje - wystarczy jedna warstwa. Jednak cała tajemnica tkwi w dołączonym do niego magnesie. Zaraz po pomalowaniu paznokcia trzeba zbliżyć do niego magnes na odległość ok. 3 mm na 3-5 s. Wtedy tworzą się na paznokciach paseczki. W zależności od tego czy magnes trzymamy prosto, czy na ukos - paski są albo pionowe, albo poziome, albo ukośne.
Magnes jest w postaci niedużej płytki, wygodny w użytkowaniu.
Oczywiście pierwszy raz używałam tego lakieru, więc wzorek nie jest idealny. Również magnes nie bardzo nadaje się do moich paznokci, które są mocno zaokrąglone, a nie płaskie, z tego względu magnes nie łapie mi boków paznokcia i wzorek tworzy sie tylko na wierzchu.
Malowanie i "magnesowanie" nie jest jakoś mega trudne, tylko kilkakrotnie zmywałam paznokieć i zaczynałam od nowa :P Ale jak się dojdzie do wprawy to efekt jest świetny.
Najważniejsze to szybko zbliżać magnes zanim lakier wyschnie i nie zbliżać magnesu za bardzo do paznokcia.


WYSYCHANIE&TRWAŁOŚĆ: Lakier bardzo szybko wysycha, co dla mnie jest ogromnym plusem. o trwałości napiszę za kilka dni.

CENA/POJEMNOŚĆ: ok. 14 zł/ 11ml



A Wy miałyście już do czynienia z takim lakierem?? Jak wrażenia?


P.S. Po prawej stronie zamieściłam ankietkę dotyczącą ulubionej paletki Sleek'a. Proszę weźcie w niej udział i pomóżcie mi zdecydować, którą paletkę kupić ;)

Blogowo i rozdaniowo :)

Chciałam dziś pokazać Wam kilka blogów, które dla mnie są bardzo przydatne i znalazłam na niach dużo ciekawych informacji na temat pielęgnacji włosów i nie tylko.

Pierwszym blogiem jest Blog Monicci, która ma cudowne włosy i potrafi z nich wyczarować równie cudowne fryzury http://nudelipstick.bloog.pl/kat,738977,index.html

Kolejnym blogiem jest Blog Hair Care, która dużo pisze o pielęgnacji włosów http://blondhaircare.blogspot.com/

Jeszcze jednym blogiem, który odkryłam zupełnie przypadkowo, a też znajdziecie tam wiele przydatnych informacji o pielęgnacji włosów i kosmetykach naturalnych jest Blog siempre-la-belleza http://siempre-la-belleza.blogspot.com/


Zapraszam również na rozdanie do iwony

Do Panny

Do Niki

Do Smyka



piątek, 13 kwietnia 2012

Czas na gęste rzęsy...

Skuszona pozytywnymi opiniami (tymi niepozytywnymi też) postanowiłam wypróbować ten krem na swoich rzeęsach, które ostatnio okropnie mi wypadają i są już mocno przerzedzone. 
Od dziś będę codziennie używała tego kremu i po miesiącu napiszę jak podziałał na moje rzęsy - mam nadzieję, że będę mogła dołączyć do zadowlonych z niego osób:)


Opis działania kremu:

Skład jak dla mnie jest świetny: same naturalne składniki!!


Jest i fotka moich rzęs, trochę niewyraźna, ale baaaardzo cięzko było mi ją zrobić, bo mam jasne końcówki rzęs ;)




A Wy próbowałyście już tego kremu?? Jakie są Wasze wrażenia? Może przyłączycie się do testowania??

Shopping

Kolejny shopping w moim wydaniu:) Tym razem nawiedziłam SuperPharm, bo zainteresowało mnie kilka produktów z gazetki promocyjnej. Ale też trafiłam na fajną wyprzedaż w H&M ;)
A oto i moje zdobycze:


1. Kuracja wzmacniająca do włosów Rzepa, Joanna - jestem bardzo ciekawa tego produktu, poleca go kilka bloggerek
2. Sok z aloesu, Prima - najprawdopodobniej będę używała go do włosów, ale jeszcze nie wiem pod jaką postacić ;) może Wy macie jakieś pomysły??
3. Regenerujący krem do rzęs, L'biotica - chcę sprawdzić go i ja na swoich rzęsach ;)
4. Serum wzmacniająco-regenerujące Rzepa, Joanna
5. Profesjonalna maska z wyciągiem z alg morskich, Cece of Sweden - kolejny produkt tajemniczej firmy


Tutaj rzeczy z H&M:
Spódniczka i spinki-róże

Spodnie dresowe oraz legginsy

czwartek, 12 kwietnia 2012

Mazidła włosowe

Wczoraj były szampony, dziś kolej na odżywki i maski do włosów.
Będzie ich trzy:
1. Odżywka Wella Repair, Wella
2. Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania Biovax, L'biotica
3. Pielęgnacyjno-naprawczy balsam do włosów normalnych i zniszczonych Rumianek i Aloes, Avon
Są to produkty, których aktualnie używam, wypróbowane kilka-kilkanście razy.



1. Odżywka Wella Repair, Wella
Kupiłam ją kilka miesięcy temu skuszona promocją: 9,99 zł za 500ml. Używałam jej dość często i muszę powiedzieć, że jest bardzo wydajna. Odżywka ma pomóc w odbudowie zniszczonych włosów i łatwiejszym rozczesywaniu. Jak po każdej innej odżywce łatwo rozczesać włosy, więc dla mnie to żaden plus. Co do odbudowy to nie zauważyłam jakichś efektów, a włosy są szorstkie w dotyku. Minusem jest również bardzo chemiczny zapach, który mi osobiście przeszkadza. Właśnie ze względu na zapach nie kupię jej już więcej.
Co do składu: wprawdzie nie zawiera SLS, ale też nie ma żadnych olejów, ekstraktów, czy innych fajnych składników, jedynie sztuczne ulepszacze.




2. Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania Biovax, L'biotica
Dla mnie jest rewelacyjna!! Ma fajną woskową konsystencję, jest bardzo wydajna. Trzymam ją na włosach ok. pół godziny pod turbanem z czepka foliowego i ręcznika. Włosy są po niej lśniące, miękkie, miłe w dotyku, sypkie. Nie obciąża, ani nie przetłuszcza bardziej włosów. Ma śliczny ziołowy zapch, który utrzymuje się na włosach.
Ma świetny skład: 100% sok z Aloe Vera, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z miodu oraz 100% ekstrakt z henny. Nie zawiera parabenów, SLS, SLES oraz glikolu propylenowego.
Cena: 10-25 zł za 250ml (cena zależy od slepu i promocji). Producent do maski dodaje czepek Termocap oraz próbkę serum A+E.



3. Pielęgnacyjno-naprawczy balsam do włosów normalnych i zniszczonych Rumianek i Aloes, Avon
Na poczatku myślałam, że to maseczka i byłam bardzo rozczarowana konsystencją, która jest mocno rozrzedzona-coś jak odżywka. No ale balsamowi można to trochę wybaczyć ;)
W sumie to ani na opakowaniu, ani w katalogu nie znalazłam za bardzo informacji co ten balsam ma robić z włosami. Jak dla mnie jest bardzo średni. Zapach raczej chemiczny, mało wydajny-wystarczył na zaledwie kilka użyć. Po użyciu włosy są wprawdzie miękkie, ale za bardzo się puszą i szybciej przetłuszczają oraz strasznie się plączą.
Co do składu (nie udało mi się zrobić fotki): nie ma SLS, na początku są emulgatory, a wartościowe ekstrakty dopiero po perfumach.
Cena to ok. 6-8 zł za 125ml.



Jakich odżywek używacie? Jakie odżywki/maseczki są dla Was numerem jeden?

I love reading!!!

Gdy zobaczyłam TAG: Reading is cool to było wielkie WOW dla mnie znaleźć tak świetny TAG!! Pierwsza myśl: chcę go u siebie, chcę się pochwalić moją największą pasją :D I oto jest - zapożyczony z bloga zoili ;)


O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Czytam o każdej porze dnia, kiedy tylko mam okazję. Ale najchętniej, najchętniej czytam wieczorem przed zaśnięciem leżąc już w łóżku :)


Gdzie czytasz?
Na uczelni, czasem nawet podczas zajęć ;), w autobusach/pociągach, w kolejkach do lekrza, na ławce w parku... Najczęściej w moim pokoju rozłożona na łóżku lub w fotelu.


W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Najczęściej w pozycji półleżącej, później siedzącej z podwiniętymi pod brodę nogami ;), a najrzadziej na leżąco lub na leżąco z głową podpartą łokciem.


Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Przeróżne. Uwielbiam dramaty, zwłaszcza Szekspira oraz pisarzy rosyjskich. Lubię też bestsellerystykę. Zaczytuję się również w romansach, ale tylko wydawnictwa DaCapo :) Czytam też różnego rodzaju poradniki.


Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Wczoraj był dzień książkowych zakupów: na allegro zakupiłam trylogię Igrzyska Śmierci. A w księgarni Matras (która jest świetna!!) kupiłam książkę John'a Gray'a Marsjanie i Wenusjanki w życiu codziennym.




Co czytałaś ostatnio?
Ostatnio czytałam Diabeł ubiera się u Prady - film podoba mi się bardziej ;)



Co czytasz obecnie?
Obecnie czytam książki oraz artykuły związane z moimi studiami, teraz, oprócz książek specjalistycznych, Latarnika Sienkiewicza i Emigrantów Mrożka.


Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?
Nie niszczę książek! Zawsze czytane strony zaznaczam zakładkami, których mam już pokaźną kolekcję.


E-book czy audiobook?
Wolę książki tradycyjne, ale jeśli mam już wybierać to wolę ebooki, których mam całe mnóstwo na dysku, a brakuje mi czasu, żeby je czytać. Audiobooki są nie dla mnie, bo ja lubię sobie przeczytać jakiś akapit kilka razy, zamyślić się, wyobrazić sobie daną scenę.


Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Moje ulubione przeczytane kilkakrotnie to: Dzieci z Bullerbyn oraz cała seria Ani z Zielonego Wzgórza. Reszta była fajna, ale nie ulubiona ;)



Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Nie mam takiej postaci, chociaż lubię portrety bohaterów kreowane przez Szekspira, np. Jagon, czy Hamlet.

Przy okazji tego TAGu zamieściłam w pasku bocznym baner mojej biblioteczki na stronie lubimyczytac.pl - polecam ją wszystkim chcącym uporządkować swoją biblioteczkę, znaleźć fajnych autorów lub tytuły, wymienić się opiniami na temat przeczytanych książek z innymi użytkownikami, czy dowiedzieć się co czytają Twoi znajomi.

TAG leci do:
1. Maxi A.
2. Anwen
3. kosmetycznych recenzji
4. One_LoVe
5. hairlicious
6. Red Lipstick


A Wy lubicie czytać? Jaką książkę miałyście ostatnio w ręce? Może polecicie mi coś ciekawego?




Zdjęcia książek pochodzą z www.empik.com

środa, 11 kwietnia 2012

O składnikach jeszcze...

Chciałam się z Wami podzielić jeszcze kilkoma ciekawymi linkami dotyczącymi składników kosmetycznych. Ja teraz bardziej zwracam uwagę na skład i staram się nie kupować kosmetyków z kiepskim INCI.

Pierwsze linki prowadzą do bloga nieocenionej Anwen :)
-mini kurs czytania składów kosmetycznych http://anwena.blogspot.com/2011/02/mini-kurs-czytania-skadow-dla.html
- o silikonach http://anwena.blogspot.com/2010/08/silikony.html

Kolejnym przydatnym linkiem jest lista substancji od a do z.

Również wizaż jest świetnym miejscem, gdzie możemy znaleźć już gotowe opisy INCI, jak i dopytać się o składniki bardziej doświadczonych w tym temacie wizażanek.
Na podforum "Biochemia kosmetyczna" przeczytasz nie tylko o składach, ale też o kosmetykach naturalnych i naturalnych metodach pielęgnacji.

Szamponowy zawrót głowy

Święta, święta i po świętach ;) Bardzo szybko minęło mi te kilka dni wolnego, czas wrócić do kolorowej rzeczywistości :D
Mam sporo do nadrobienia na innych blogach i sporo postów do napisania.

Postanowiłam recenzować po trzy szampony w jednym poście - trochę dla porówania, trochę dla lepszego zorganizowania bloga.

Na pierwszy rzut idą szampony, których aktualnie używam:
1. Szampon odżywczy do włosów słabych i łamliwych Pokrzywa i Łopian, Avon
2. Elseve Nutri-Blask Szampon upiększający, L'Oreal
3. Szampon do włosów słabych ze skołonnością do wypadania Biovax, L'biotica



1. Szampon odżywczy do włosów słabych i łamliwych Pokrzywa i Łopian, Avon
Kupiłam go z ciekawości co też ziołowego i inspirowanego naturą wymyślił Avon ;) Wg etykietki zawiera wyciągi z pokrzywy i łopianu, które chronią włosy przed zniszczeniem. Wzmacnia je i pielęgnuje już od pierwszego mycia. Owszem, może i zawiera ziołowe wyciągi, ale w składzie są one dopiero po perfumach, więc ich ilości są niestety śladowe. Na pierwszym miejscu są SLS, później substancje myjące.
Po kilkakrotnym umyciu nim włosów nie zauważyłam żadnych efektów. Zaraz po spłukaniu szamponu włosy są dość sztywne i szorstkie. Źle zmywa oleje, zapach bardziej chemiczny niż ziołowy. Dobrze się pieni.
Cena to ok. 7-8 zł za 250 ml (dostęny w katalogu).




2. Elseve Nutri-Blask Szampon upiększający, L'Oreal
Kilka lat temu szamponów Elseve używałam namiętnie, teraz są one obecne w mojej łazience, ale już nie tak często jak kiedyś.
Formuła tego szamponu łączy w sobie dwa składniki: proteinę oraz perłę, które mają nadać włosom lustrzany blas i aksamitny dotyk. Przeznaczony jest do włosów długich, pozbawionych witalności.
Co do składu, to na poczatku mamy SLS, składniki myjące, a później proteiny, na końcu perfumy, więc skład nie jest najgorszy.
Szampon ma bardzo ładny zapach, dobrze się pieni. Dobrze myje zarówno oleje, jak i włosy, które są po nim lekkie, miękkie i puszyste, dobrze sie układają. Nie przetłuszcza bardziej włosów.
Cena to ok. 14 zł za 400 ml.




3. Szampon do włosów słabych ze skołonnością do wypadania Biovax, L'biotica
Obecny ulubieniec :) Odkryty dzięki wizażowi.
Szampon ma bardzo fajny skład: zawiera 100% ekstrakt z henny i aloe vera, które są dość wysoko w INCI. Bez parabenów, SLS i glikolu propylenowego.
Szampon ma kremową konsystencję, bardzo dobrze się pieni i myje włosy, daje radę również olejom. Ma cudowny ziołowy zapach. Włosy są po nim lekkie, sypkie i miękkie. Są nawilżone i wygładzone. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam zmniejszenie wypadania włosów.
Cena ok. 10-25 zł za 200 ml (cena zależy od sklepu i promocji).





Jak Wam się podoba taka forma recenzji?? Może macie jakiś ulubiony i godny polecenia szampon do włosów??
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...