Dziś recenzja kremu do stóp z mocznikiem marki Balea. Używałam go kilka miesięcy temu, ale 'Akcja: Rewitalizacja dłoni i stóp' jest doskonałą okazją na recenzję :)
Cechy produktu:
Konsystencja kremu jest gęsta, biały kolor. Zapach delikatny, trochę chemiczny. Opakowanie to miękka tubka z zatrzaskiem o pojemności 100 ml.
Skład:
Co pisze producent:
Krem do stóp Balea z mocznikiem intensywnie chroni i pielęgnuje skórę stóp. Skutecznie zapobiega przesuszeniu skóry i łagodzi podrażnienia. Produkt zawiera mocznik, glicerynę, witaminę B3 oraz kwas mlekowy co pomaga utrzymać skórę stóp miękką i nawilżoną. Dzięki kremowej konsystencji łatwo go rozsmarować, krem szybko się wchłania.
Recenzja:
Krem bardzo dobrze się rozprowadzał, zostawiał delikatny film, który po kilku minutach się wchłaniał. Opakowanie jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Krem jest średnio-wydajny.
Krem świetnie nawilża (nie natłuszcza) i wygładza stopy, radzi sobie nawet z bardzo przesuszonymi piętami. Po użyciu stopy są gładkie i miękkie w dotyku. Po kilku użyciach redukuje zgrubienia, czy odciski.
Plusem jest również niewielka cena. Minusem dostępność.
Krem jest bardzo dobry i mam nadzieję, że dostanę go jeszcze na swoje stópki ;)
Dostępność/Cena:
DM/ok. 7 zł
Ocena:
5/6
przydałby mi się jakiś dobry krem do stóp.może ten gdzieś znajdę.
OdpowiedzUsuńJestem w szoku normalnie. Krem, w którego składzie jest mocznik i kwas mlekowy?
OdpowiedzUsuńTo zaprzecza temu wszystkiemu, czego się dowiedziałam na rozszerzonej biologii. Nie wiem, czy czytając taki skład kupiłabym go.
A dlaczego??
UsuńBiologia, a biochemia to troszkę inne nauki ;) Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale zaciekawiona Twoim komentarzem na stronie www.biochemiaurody.com znalazłam:
Usuń"Ze względu na niestabilność mocznika w obecności wody, w produktach jest on zwykle łączony z kwasem mlekowym lub jego solami (mleczanen sodu."
Ja tak do końca też nie jestem pewna, ale z tego co nam ciągle powtarza sorka to mocznik jest substancją niekorzystną, dlatego nasz organizm go wydala a kwas mlekowy jest jak sama nazwa mówi kwasem. Kwas mlekowy ma też działanie bakteriobójcze- akurat korzystne. Ale teraz poczytałam trochę też o moczniku- i zwracam honor- faktycznie wykorzystywany jest w kosmetyce. Nawet nie wiedziałam- ciągle tylko słyszałam o jego negatywnych skutkach.
UsuńTak, organizm wydala. Al mocznika w kosmetykach nie jemy tylko używamy na skórę ;) Nasz własny mocz ma bardzo korzystne działanie na wszelkie rany itp.
UsuńA co do kwasów to przecież są bardzo popularne jak np. "złuszczanie kwasami", odpowiednia dawka nam nie zaszkodzi.
No tak jak już mówiłam, biologia trochę różni się od biochemii i kosmetologi ;) Ale ja też się dowiedziałam czegoś nowego o tych składnikach :)
Dziekuje za odwiedzinki:)
OdpowiedzUsuńKochana jest u mnie opcja "obserwatarow" po prawej stronie.Moze musisz odswiezyc strone,zeby sie pojawilo:*
Oj, to muszę poszukać ;)
UsuńNo właśnie, gdyby nie ta dostępność...
OdpowiedzUsuńMocznik dobrze się sprawdza w tego typu kosmetykach. A Dm mógłby wreszcie przyleźć do Polski... ;-)
OdpowiedzUsuńKróluje na blogach, a dla mnie zupełnie niedostępna...
OdpowiedzUsuńChyba wreszcie się na coś skuszę on-line...
Szkoda, że nie można go dostać stacjonarnie w Polsce:/
OdpowiedzUsuńbrzmi interesująco, szkoda, że tak ciężko z dostępnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawe jakby sprawdził się u mnie :)
OdpowiedzUsuńW sumie dobry pomysł ;) Zrobę tylko nagłówki do danych kategorii ;)
OdpowiedzUsuńz CHĘCIĄ wypróbowałabym go :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki Balea coraz mocniej mnie kusza, szkoda ze sa nie do dostania w PL :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Balei :(
OdpowiedzUsuń