Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiej ilości pustych opakowań. Jakoś tak mi się wydawało, że nie zużyłam nie wiadomo ile tych kosmetyków.
- Intensywnie regenerująca maseczka Biovax. Świetna dla moich włosów. Recenzja tutaj. Nie wiem czy kupię ponownie, bo jest tyle innych masek do wypróbowania ;)
- Antystresowy żel pod prysznic Eva Natura. Kolejny mini-produkt. Konsystencja rzadka, ale jest wydajny. O mocnym lawendowym zapachu. Dobrze się pieni i dobrze myje. Bardzo kiepski skład. Nie kupię ponownie.
- Zmywacz do paznokci Farmec. Z acetonem. Nie kupię ponownie.
- Chusteczki do higieny intymnej Jessa. W opakowaniu mamy 20 sztuk za ok. 4 zł, więc cena całkiem przyzwoita. Niestety pachną okropnie, bardzo chemicznie. Jak dla mnie są też za mało nawilżone/mokre. Nie kupię ponownie.
- Plastry do depilacji z ekstraktem z żurawiny Veet. Nie są to zwykłe plastry, ale jakieś z dodatkiem żurawiny. Wosk jest jasnoróżowy i bardzo gęsty. Trudno go rozpuścić i szybko wystyga. W efekcie plastrów bardzo ciężko się używa i są mało wydajne. Nie polecam tej wersji. Nie kupię ponownie.
- Krem do biustu Clarena. Bardzo fajny krem. Napina i ujędrnia skórę biustu. Kremowa konsystencja szybko się wchłania. Bardzo ładnie pachnie i jest dość wydajny. Nie kupię ponownie ze względu na wysoką ceną.
- Maska regenerująca Karite Rene Furterer. Maska ma fajną konsystencję i ślicznie pachnie. Niestety kompletnie nic nie zrobiła z moimi włosami - efekt jak po zwykłej odżywce. Nie kupię ponownie.
- Odżywka do włosów Eva Natura. Konsystencja dość rzadka, zapach chemiczno-lawendowy. Skład beznadziejny. Z moimi włosami nic nie zrobiła efektownego. Nie kupię ponownie.
- Żel ze świetlikiem pod oczy Flos Lek. Recenzja tutaj. Kupię inne warianty tego żelu.
- Stymulujący piling do ciała Pat&Rub. Cudowny!! Recenzja tutaj. Kosmiczna cena. Spróbuję zrobić podobny domowym sposobem.
- Ziołowy balsam koloryzujący Henna Color Venita. Bardzo fajny produkt. Recenzja tutaj. Kupię ponownie.
- Głęboko oczyszczająca maseczka Eveline. Recenzja tutaj. Nie kupię ponownie.
- Maseczka peel-off Perfecta. Recenzja tutaj. Nie kupię ponownie.
- Nawilżająca maseczka z aloesem Balea. Recenzja tutaj. Nie kupię ponownie.
Właśnie siedzę z tą maską Biovax na włosach, w czepku i zimowej czapce. Regeneracja jak się patrzy :D
OdpowiedzUsuń:D Ja za chwilę nakładam olej na włosy.
UsuńSzukam jakiegoś kremiku pod oczy i właśnie ten z Flosek polecały mi dziewczyny na wizażu, może się skusze :>
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny, gorąco polecam wypróbować, zwłaszcza, że kosztuje tylko kilka zł.
UsuńCzerwono mi. Aż się boję swojego denka listopadowego ;)
OdpowiedzUsuńNiezły zestaw! Przypomniałaś mi, żeby jakąś maseczkę zrobić :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńPlastry Veet wszelkiego rodzaju to chyba najgorsze plastry na rynku! Do tej pory myślałam, że tylko mi nie służą. Spróbuj te z Joanny Sensual, są o połowę tańsze i naprawdę proste w obsłudze :)
OdpowiedzUsuńspore!
OdpowiedzUsuńi widzę, większość do gustu nie podeszła :)