Za tydzień wracam już do Polski. Asystentura zleciała niesamowicie szybko, trochę szkoda mi wyjeżdżać, ale z drugiej strony tęsknię już za mężem ;)
Przed wyjazdem poczyniłam ostatnie zakupy - kilka produktów, które chciałam mieć, a że akurat trafiłam na fajne promocje to tym bardziej się cieszę :)
Do koszyka wpadły: balsam i wazelina z Vaseline, suchy szampon i dezodorant w wersji mini na podróż, maseczki z Superdrug i kosmetyki kolorowe: róż Sleek, korektor Collection 2000 i kolejna paletka MUA.
Chcę jeszcze kupić kompaktową szczotkę Tangle Teezer.
Podczas wczorajszej wycieczki do Dublina udało mi się znaleźć sklep Lush'a :D
Od dawna już chciałam wypróbować te kosmetyki. Ceny nie są najniższe, ale skusiłam się na kilka produktów. Sklep był dość przyjemny - mały, ale przytulny, towar ładnie wyeksponowany, można było wszystkiego pomacać, wypróbować, a od ilości dobroci i zapachów może zakręcić się w głowie.
Obsługa bardzo miła i pomocna, znają się na rzeczy, chociaż jak dla mnie za bardzo namolni, ale ja wolę robić zakupy w samotności, ew. zapytać, więc trochę mi to przeszkadzało i czułam się osaczona.
Ale i tak zakupy uważam za udane :)
Dwa mydełka - Godmother i Rock Star - pachną obłędnie. Kula do kąpieli Honey Bee oraz szampon w kostce Ultimate Shine. Mam nadzieję, że bezpiecznie dowiozę je do domu i w końcu wypróbuję :)
ale smakołyki:)
OdpowiedzUsuńciekawe zakupy:))
OdpowiedzUsuńpaletka cudna:)
OdpowiedzUsuńPodobna trochę do 'Au Naturel', ale połowę tańsza ;)
Usuńooo świetne zakupy, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńLush <3
OdpowiedzUsuńPaletka cieni jest genialna :)
OdpowiedzUsuńA zakupów z LUSH'a strasznie Ci zazdroszczę :)
zazdroszczę Lush'a ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie paletka z MUA :)
OdpowiedzUsuńNa daniach zrobię więcej zdjęć :)
UsuńMUA I batiste uwielbiam
OdpowiedzUsuńnapewno sie cieszysz ze z mezem sie zobaczysz
ja bez mojego narzeczonego dluzej jak 2-3 dni nie moge wytrzymac ;)
milego wieczoru
x x x
No to nasza najdłuższa rozłąka, prawie 4 m-ce :(
UsuńPaletka wydaje się być śliczna. Przyznam, że nie znam marki MUA :(
OdpowiedzUsuńBo niestety ona jest niedostępna w Polsce.
UsuńI ja niedługo będę miała kilka ''angielskich'' kosmetyków :) Batiste i coś z MUA na pewno :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńsuper produkty :)
OdpowiedzUsuńKosmetyków Lush'a bardzo jestem ciekawa, czekam z niecierpliwością na recenzje Kochana ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka ;)
Wspaniałe zakupy:)) Szkoda, że w Polsce nie ma większości z tych rzeczy:/
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!
OdpowiedzUsuńNajbardziej szampon w kostce mnie ciekawi :)
pozdrawiam! :)
jakie fajne zakupy i aż zazdroszczę. a lusha to sama bym chętnie spróbowała...
OdpowiedzUsuńTej paletki najbardziej ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sama bym pobaraszkowała w sklepie LASH'a ;P
Oj, osaczenie w sklepach zawsze powoduje u mnie taką opcję "wyłączenie logicznego myślenia, włączenie paniki" i jakoś tak zawsze wtedy biorę coś na szybkiego, bo po prostu potrzeba tej chwili intymności z produktem sam na sam :D
OdpowiedzUsuńDokładnie!!
UsuńHah nie mogę się doczekać, jak w te wakacje wparuję do Superdrug :D baaardzo mnie ciekawią te paletki od MUA. :D
OdpowiedzUsuńOch ten Lush :) zazdroszczę i czekam na sprawozdanie ile dały radości :*
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jak za mnie łażą - doskonale rozumiem to "osaczenie" - umiem mówić jak chcę to poproszę o pomoc no nie;)
Ach... te mydełka po prostu krzyczą do mnie: 'kup mnie' ;)
OdpowiedzUsuń