Kolej na następny lakier teksturkowy od Barry M. Wyleżał swoje w szufladzie, ale w końcu się nad nim zlitowałam ;)
Lakier pochodzi z kolekcji Textured Nails. Jak widać jest to kolor żółty. Niestety lakier ma w sobie maleńkie złote drobinki, widać je w świetle - nie do końca mi się to podoba. Tak samo kiepsko jest z kryciem, bo po 2 warstwach nadal są delikatne prześwity.
Na zdjęciach mam trzy warstwy, bo zdjęcia robiłam po kilku dniach i dodałam kolejną warstwę dla odświeżenia. Zmywanie tego było prawdziwą udręką.
Ten kolor nie do końca mi podszedł, wolę niebieski.
żółty to diabelnie trudny kolor w lakierach a ten wygląda rewelacyjnie, az zaluje ze kupiłam tylko niebieskiego Barry M. :)
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała, że trudny! Ja mam kilka żółtych i żaden mi nie pasuje :/
UsuńOj, nie ma co żałować, teraz jest tyle tych teksturowych lakierów, że na pewno coś sobie jeszcze wybierzesz :)
faktycznie niebieski lepiej się prezentuje :*
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają paznokcie :)
OdpowiedzUsuńlubię żółte lakiery, lubię teksturki, ale połączenie tych dwóch rzeczy jakoś do mnie nie przemawia...
OdpowiedzUsuńzdziwiłaś mnie tymi drobinkami!
Po raz kolejny się powtórzę - są świetne :)
OdpowiedzUsuńDługo nad nim myślałam, jednak się nie zdecydowałam. Widziałam różne zdjęcia i na twoich wygląda najmniej korzystnie.
OdpowiedzUsuńdziwna ta żółć :P mam wrażenie, że robi trochę trupi ocień dłoni. Ale niebieski piękny! Same wakacje!
OdpowiedzUsuńTo edycja, nie lakier ;)
Usuńo nieee. ja bym nie mogła takich nosić. ja tylko klasykę na swoich paznokciach lubię - albo czerwień albo french, ewentualnie jakiś granat czy fiolet. i ta tekstura mi się nie podoba w ogóle... ale są gusta i guściki i to tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuń