.post img {max-width:80% !important}

niedziela, 12 maja 2013

Przedwyjazdowe zakupy

Za tydzień wracam już do Polski. Asystentura zleciała niesamowicie szybko, trochę szkoda mi wyjeżdżać, ale z drugiej strony tęsknię już za mężem ;)
Przed wyjazdem poczyniłam ostatnie zakupy - kilka produktów, które chciałam mieć, a że akurat trafiłam na fajne promocje to tym bardziej się cieszę :)


Do koszyka wpadły: balsam i wazelina z Vaseline, suchy szampon i dezodorant w wersji mini na podróż, maseczki z Superdrug i kosmetyki kolorowe: róż Sleek, korektor Collection 2000 i kolejna paletka MUA.
Chcę jeszcze kupić kompaktową szczotkę Tangle Teezer.


Podczas wczorajszej wycieczki do Dublina udało mi się znaleźć sklep Lush'a :D
Od dawna już chciałam wypróbować te kosmetyki. Ceny nie są najniższe, ale skusiłam się na kilka produktów. Sklep był dość przyjemny - mały, ale przytulny, towar ładnie wyeksponowany, można było wszystkiego pomacać, wypróbować, a od ilości dobroci i zapachów może zakręcić się w głowie.
Obsługa bardzo miła i pomocna, znają się na rzeczy, chociaż jak dla mnie za bardzo namolni, ale ja wolę robić zakupy w samotności, ew. zapytać, więc trochę mi to przeszkadzało i czułam się osaczona.
Ale i tak zakupy uważam za udane :)



Dwa mydełka - Godmother i Rock Star - pachną obłędnie. Kula do kąpieli Honey Bee oraz szampon w kostce Ultimate Shine. Mam nadzieję, że bezpiecznie dowiozę je do domu i w końcu wypróbuję :)


27 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Podobna trochę do 'Au Naturel', ale połowę tańsza ;)

      Usuń
  2. Paletka cieni jest genialna :)
    A zakupów z LUSH'a strasznie Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. MUA I batiste uwielbiam
    napewno sie cieszysz ze z mezem sie zobaczysz
    ja bez mojego narzeczonego dluzej jak 2-3 dni nie moge wytrzymac ;)
    milego wieczoru
    x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nasza najdłuższa rozłąka, prawie 4 m-ce :(

      Usuń
  4. Paletka wydaje się być śliczna. Przyznam, że nie znam marki MUA :(

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja niedługo będę miała kilka ''angielskich'' kosmetyków :) Batiste i coś z MUA na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyków Lush'a bardzo jestem ciekawa, czekam z niecierpliwością na recenzje Kochana ;)
    Miłego dzionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe zakupy:)) Szkoda, że w Polsce nie ma większości z tych rzeczy:/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zakupy!
    Najbardziej szampon w kostce mnie ciekawi :)
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie fajne zakupy i aż zazdroszczę. a lusha to sama bym chętnie spróbowała...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej paletki najbardziej ci zazdroszczę ;)
    Z chęcią sama bym pobaraszkowała w sklepie LASH'a ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, osaczenie w sklepach zawsze powoduje u mnie taką opcję "wyłączenie logicznego myślenia, włączenie paniki" i jakoś tak zawsze wtedy biorę coś na szybkiego, bo po prostu potrzeba tej chwili intymności z produktem sam na sam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hah nie mogę się doczekać, jak w te wakacje wparuję do Superdrug :D baaardzo mnie ciekawią te paletki od MUA. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Och ten Lush :) zazdroszczę i czekam na sprawozdanie ile dały radości :*
    Też nie lubię jak za mnie łażą - doskonale rozumiem to "osaczenie" - umiem mówić jak chcę to poproszę o pomoc no nie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach... te mydełka po prostu krzyczą do mnie: 'kup mnie' ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...