Dziś pora na recenzję Odżywki do włosów suchych i zniszczonych z aloesem i hibiskusem marki Alverde.
Cechy produktu:
Konsystencja odżywki jest bardzo gęsta, przypomina masło do ciała. Kolor biały. Zapach jest bardzo chemiczny, mało przyjemny i mi dość przeszkadzał. Opakowanie to biała, plastikowa butelka o pojemności 250 ml. Zamykana na zatrzask.
Skład:
Co pisze producent:
Odżywka pielęgnuje i regeneruje naturalnymi sposobami zniszczoną powierzchnię włosów, nie obciążając ich przy tym . Długotrwale nawilża włosy. Roślinne składniki wzmacniają włosy, powodują, że są piękne, sprężyste i elastyczne.
Recenzja:
Odżywka jest bardzo gęsta, dobrze się ją nakłada i nie trzeba używać jej dużo na raz. Zapach jak dla mnie jest okropny - bardzo chemiczny. No chociaż jak trzeba to da się wytrzymać. Na włosach słabo się utrzymuje. Odżywka jest dość wydajna.
Po użyciu włosy są nawilżone i miękkie w dotyku, łatwo się rozczesują. Odżywkę trzeba spłukać zaraz po nałożeniu, bo jeśli ją przetrzymamy to obciąży włosy.
Produkt jest ciężko dostępny, ale warto go wypróbować.
Działa podobnie do odżywki z Alterry, więc ja tej już nie kupię, zwłaszcza, że zapach jest taki sobie.
Dostępność/Cena:
DM, sklepy internetowe/ok. 10 zł
Ocena:
4/6
Jakoś mnie nie zachęca.. lubię sobie potrzymać dłużej odżywkę, więc skoro tą trzeba od razu spłukiwać to tym bardziej nie dla mnie .
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję jak tylko nadarzy się okazja ;)
OdpowiedzUsuńAleż mnie ciekawią te dobroci z DM'u!
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć dostępność do tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej odżywki z ALverdę ale trzeba będzie to zmienić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ale skład mnie troche zniechęca...
OdpowiedzUsuńJak będę w Niemczech skuszę się na niego ;)
OdpowiedzUsuń