.post img {max-width:80% !important}

środa, 11 czerwca 2014

Pielęgnacja włosów - recenzje

Cześć!
Ostatnio mam mniej czasu na bloga - wyjazdy, studia, mąż itp. pochłaniają większą część mojego czasu. Chociaż z drugiej strony może potrzebowałam odrobiny odpoczynku od blogowego życia ;) Jednak cały czas na bieżąco śledziłam Wasze posty, więc akurat w tym zakresie nie jestem do tyłu.
Zapraszam Was na recenzję kilku kosmetyków do włosów jakie miałam przyjemność (lub nie) używać w ostatnim czasie.



Pierwszym produktem jest Szampon Żeń-Szeń Farmony. Przeznaczony jest do włosów matowych, cienkich i delikatnych.
Opakowanie niezbyt przypadło mi do gustu, a zwłaszcza nakrętka, którą za każdym razem trzeba odkręcać co jest mało praktyczne. Dobra konsystencja, fajnie się pieni. Szampon jest bardzo mocny, bez użycia odżywki włosy są po niej dość szorstkie i matowe, czasami podrażniał mi skórę głowy. Bardzo dobrze oczyszcza i zmywa oleje, jednak nie kupię go ponownie.
Cena: 7,50 zł



Kolejnym produktem jest również szampon, a dokładniej Organiczny Witalizujący Szampon Do Włosów bez Parabenów marki Love Me Green.
Bardzo fajne i wygodne opakowanie z zatyczką, ładny design. Szampon ma cudowny zapach tropikalnych kwiatów, więc używanie go jest bardzo przyjemne. Dodatkowo dobrze się pieni. Ma bardzo dobry skład, no i aloes, który uwielbiam w produktach do włosów.
Szampon doskonale zmywa sebum i odświeża włosy. Średnio radzi sobie ze zmywaniem olei. Po użyciu włosy są miękkie i odżywione, widocznie nawilżone. Nie puszą się ani nie plączą, a za to ładnie błyszczą. Produkt jest bardzo wydajny. Na razie jest moim numerem jeden i na pewno kupię go ponownie.
Cena: 34,90 zł



Były szampony, czas więc na maskę dla włosów. Jest to Profesjonalna maska z wyciągiem z alg morskich marki Cece of Sweden
Ogromna, bo aż litrowa, puszka. Okropnie się męczyłam z jej zużyciem i już wiem, że więcej tak dużej maski nie kupię. Opakowanie dość wygodne, przyjemny, świeży, zielony zapach. Konsystencja budyniu.
Pierwszą rzeczą, którą zauważyłam to, że maski długo trzymać nie wolno, bo włosy są bardzo przetłuszczone. Zmywałam ją więc kilka minut po nałożeniu. Co do działania to niestety szału nie robi, a nawet przeproteinowała moje włosy, więc miałam niezłe sianko przez pewien czas. Poza tym minusem to maska zachowuje się bardziej jak odżywka - łatwo rozczesać włosy, które są miękkie i miłe w dotyku. Delikatnie odżywia i pielęgnuje włosy. Na pewno nie kupię jej ponownie.
Cena: 39,90 zł



Następny produkt to Odżywka bez spłukiwania Elvive marki L'oreal. Kupiłam ją jeszcze w Wielkiej Brytanii, w Polsce jej odpowiednikiem będzie prawdopodobnie Elseve.
Odżywka ma fajne, wygodne opakowanie i bardzo przyjemnie pachnie. Zapach utrzymuje się też na włosach przez jakiś czas. Rewelacyjnie sprawdza się pod olej - włosy są wtedy bardziej sypkie i miękkie, a olej lepiej się zmywa. Również fajna jest do odświeżenia i nawilżenia suchych włosów. Dzięki niej polubiłam odżywki bez spłukiwania i na pewno na stałe zagoszczą na mojej półce. Tej konkretnej pewnie już nie kupię, ale może jej polski odpowiednik już tak.



No i na koniec wspaniały Olejek dla kobiet w ciąży Babydream. W ciąży nie jestem, a olejek stosowałam na włosy ;)
Jest po prostu boski! Świetny skład kilku olei robi bardzo dobrze moim włosom. Są po takiej kuracji miękkie, sypkie i puszyste w dotyku. Lepiej się układają. Na pewno do niego wrócę, a i Wam bardzo go polecam.
Cena: ok. 12,00 zł



A jakie są Wasze ulubione (bądź nie) produkty do pielęgnacji włosów? Podzielcie się w komentarzach.

10 komentarzy:

  1. ciekawi mnie ta maska ,bo ja w dalszym ciągu poszukuję tej idealnej ...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam jeszcze ulubionego szamponu cy maski do włosów - ale tych pokazanych przez Ciebie jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem strasznym leniem jeżeli chodzi o pielęgnację włosów :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Niebawem zamierzam zakupić "Organiczny Witalizujący Szampon Do Włosów bez Parabenów" - nazwa genialna xD
    Co do olejku to też spróbuję ;D
    Mój faworyt? Szampon bez sylikonów (fioletowy) Gliss Kur :D!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic stąd jeszcze nie miałam ale najbardzije zaciekawił mnie olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Ta odżywka bez spłukiwania mi się podoba :).

    OdpowiedzUsuń
  7. nic mnie jakos za specjalnie nei zachwycilo z tych produktow ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. Na mnie też te produkty nie zrobiły większego wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uwielbiam Cece kokos :) mój ideał !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...