.post img {max-width:80% !important}

piątek, 3 stycznia 2014

Tusz do rzęs 2000 Calorie, MaxFactor

Tusz do rzęs jest jednym z najważniejszych kosmetyków w mojej kosmetyczce.
Przez długi czas używałam tuszu do rzęs SuperSHOCK marki Avon, który sprawował się całkiem fajnie. W końcu jednak skusiłam się na dużą promocję w SuperPharm i kupiłam tusz do rzęs 2000 Calorie od MaxFactor. To był strzał w dziesiątkę. 


Bardzo polubiłam silikonowe szczoteczki w tuszach, ten niestety takiej nie ma, więc na początku podchodziłam do niej nieufnie. Jednak nie było się czego bać, szczoteczką dobrze się maluje rzęsy, więc nie ma na co narzekać.



A oto efekt - dla mnie rewelacja!! Mam dość marne rzęsy, ale ten tusz bardzo mocno je pogrubiał i całkiem ładnie wydłużał. W końcu moje rzęsy stały się widoczne! 
Służył mi przez dość długi czas i ani razu mnie nie uczulił, ani nie podrażnił.



Tusz można kupić w każdej drogerii za ok. 20-30 zł. Ostatnio dostępny był też w Biedronce.
Ja na pewno do tego tuszu jeszcze wrócę.


Ocena: 6/6



A jakie są Wasze ulubione tusze do rzęs??

25 komentarzy:

  1. WOW - daje na prawdę świetny efekt - muszę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ten:). Ale polecam jeszcze False Lash Effect też z MAXFACTORA.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również go bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę zapoznać się z legendarną maskarą. Widzę, że mamy podobne rzęsy, więc istnieje szansa, że tusz Max Factor 2000 Calorie nada moim włoskom wyrazu:) Chętnie sięgam po klasyczne, "włochate" szczoteczki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś próbowałam, ale mi nie podpasował

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny tusz, masz piękne rzesy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja akurat bardzo lubię tusz z AVON superFULL a ostatnio używam jednego z Lovely efekt sztucznych rzęs i muszę pwiedzieć że również daje rade :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć :) Zgłosiłaś się do akcji na moim blogu. Jutro wieczorem robię podsumowanie pierwszego tygodnia. Tutaj znajduje się przepis na pierwszy domowy 'kosmetyk': http://recenzjatorka.blogspot.com/2013/12/pierwszy-tydzien-akcji-pielegnuj-wosy.html . Możesz napisać post o rezultatach jej zastosowania (i wkleić link do posta w komentarzu) lub w komentarzu pod postem którego link podałam wyżej. Miłego tworzenia! :) Czekam do jutra wieczór na opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czemu go jeszcze nie wypróbowałam, a tak często spotykam go w promocji... SuperShocka też lubię, ale aktualnie stosuję Sexy Pulp z Yves Rocher i bardzo mi z nim dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami zamawiam kosmetyki z YR, więc może i tusz wpadnie do koszyczka :)

      Usuń
  10. raczej rezygnję ze erasmusa i commeniusa :) ale fajni, że pamiętasz o mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny, wiele osób go poleca :)
    _________________________________________
    http://kosmetyczna-planeta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój ulubiony tusz to ten sam co Twój, nie spotkałam jeszcze lepszego niż 2000 Calorie z Max Factor. Ostatnio zainteresował mnie They're real! z Benefita, ale nie ma tak fajnej szczoteczki i nie wiem czy by się u mnie sprawdził, choć słyszałam i czytałam o nim dużo dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  13. też lubię super shock avonu a 2000 kalorii max factor to cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...