Chciałabym Wam dziś zaprezentować nowość w mojej kosmetyczce, którą dostałam na Spotkaniu Podkarpackich Blogerek - rękawiczkę do demakijażu GLOV on-the-go.
Nie miałam jeszcze okazji dokładnie przetestować tego produktu, bo na razie borykam się z zapaleniem spojówek i jakikolwiek makijaż odpada :/
Główną cechą GLOV on-the-go jest jego niewielki rozmiar, który sprawia, że rękawiczka świetnie nadaje się do codziennego stosowania, jak i w czasie podróży.
W dotyku rękawiczka jest milusia i mięciusia. Fajnie leży na dłoni, chociaż sucha "czepia" się skóry i sprawia niezbyt przyjemne wrażenie.
Główną zaletą ma być dokładne usunięcie makijażu i oczyszczenie skóry.
Efektywność produktów to wynik zaawansowanej mikro-technologii włókien. Włókna GLOV są 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa i 30 razy cieńsze od włókna bawełny. Dzięki temu doskonale ściągają brud z powierzchni twarzy. Kształt rozgwiazdy włókien zwiększa efektywność i szybkość działania. Dzięki nim zanieczyszczenia z powierzchni skóry trafiają prosto do rowków włókien. To wszystko sprawia, że demakijaż za pomocą GLOV Hydro Demaquillage jest dużo bardziej skuteczny tradycyjnych metod oczyszczania twarzy.
Inne zalety, które wymienia producent:
- Pozostawia skórę odświeżoną i przywraca jej naturalną równowagę hydro-lipidową.
- Pozostawia skórę gładką.
- Koniec ze zbędnymi produktami do oczyszczania.
- Hipoalergiczny i delikatny dla najbardziej wrażliwej skóry.
- Ekonomiczny i wydajny.
- Przyjazny środowisku i pro-ekologiczny.
- Taki mały, że zmieści się wszędzie.
Cena GLOV on-the-go wynosi 39 zł, powinno się go używać przez 3-4 miesiące, więc kupno takiej rękawiczki jest dość opłacalne.
Produkty GLOV są dostępne w sklepie internetowym oraz stacjonarnie w sieci sklepów Sephora w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Lublinie, Gdańsku, Poznaniu i Szczecinie.
Jestem bardzo zaciekawiona działaniem tej rękawiczki. A Wy?
Dam Wam znać za jakieś 3-4 miesiące jak się u mnie sprawdziła :)
O, to mnie teraz zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest ta rękawiczka :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, choć już na niektórych blogach dziewczyny pisały o niej, no ale zobaczymy jak sprawdzi się u Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńDo mnie jakoś ta rękawiczka nie przemawia...
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńale to ejst smieszne.. chcialabym zobaczyc jak tod ziala na wlasnej skorze ;D
OdpowiedzUsuńCoś o niej słyszałam, ale nie wczytywałam się w recenzje. Teraz jednak temat mnie zainteresował, muszę pogrzebać w necie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa :) chętnie przeczytam o niej więcej
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńJakoś tego typu produkty mnie nie kuszą :/
OdpowiedzUsuń