Kolejna recenzja dotyczy Toniku z kofeiną do włosów marki Alverde. Spodziewałam się dość dużo po tym produkcie, ale nie do końca spełnił moje oczekiwania...
Cechy produktu:
Konsystencja wodnista, przezroczysta. Zapach kawowy, zielony, dość mocny. Opakowanie to plastikowa butelka z dziubkiem ułatwiającym nakładanie. Pojemność 150ml.
Skład:
Aqua, Glycerin, Alcohol*, Caffeine*, Coffea Arabica Bean Extract*, Oryza Sativa Extract*, Zinc PCA, Citric Acid, Lactic Acid, Tartaric Acid, Sodium Hyaluronate, Parfum**, Limonene**, Linalool** Citral**
*ingredients from certified organic agriculture
**from natural essential oils
Co pisze producent:
Tonik do włosów z zieloną kawą wzmacnia cienkie włosy. Formuła z kofeiną i organicznymi ekstraktami pochodzącymi z kontrolowanych biologicznych upraw reaktywuje włosy, chroni od nadmiernego wypadania i zapobiega wypadaniu włosów wraz z wiekiem. Połączenie organicznego ekstraktu z ryżu i roślinnej gliceryny wzmacnia włosy.
Recenzja:
Tonik nakładałam na świeżo umyte włosy lub na suche, po nałożeniu płynu masowałam skórę głowy, nie spłukiwałam. Płyn jest bardzo wydajny - stosowałam go przez ok. 2 m-ce przed świętami. Butelka z końcówką ułatwia aplikację, jednak dziurka jest za duża i często miałam tak, że podczas aplikacji płyn poleciał mi ciurkiem na twarz albo kark - mało przyjemne uczucie.
Zapach mi się podoba - bardzo orzeźwiający.
Co do działania to jest ono bardzo średnie. Trochę wzmocniło włosy, może trochę przestały po nim wypadać, ale niestety nie pojawiły się żadne "baby hair", na które tak liczyłam.
W takiej cenie są inne lepsze specyfiki.
Dostępność/Cena:
DM/ok. 10 zł
Ocena:
2/6
P.S. 1 Chyba jakiejś weny dostałam w produkowaniu postów. Szkoda, że z pisaniem prac zaliczeniowych nie idzie mi tak dobrze ;)
P.S. 2 Dziewczyny z Malinowego Klubu nadchodzę!!!
P.S. 3 Obserwuje mnie już 250 osób :D Odkrywamy nowe nagrody w Candy!
fajnie ,że jest wydajny, lubię takie produkty a nie ,że 2 razy użyje i mam puste pudełko ooo nienawidzę tego :D kuszą mnie te kosmetyki, jeszcze nic z tej firmy nie miałam, ale z naciskiem na jeszcze :D
OdpowiedzUsuńTo musisz wziąć udział w moim Candy ;) Może szczęście dopisze :)
UsuńKuszący produkt :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam cierpliwości do włosowych specyfików o tak rzadkiej konsystencji. Zdecydowanie wolę czysty olej kokosowy Parachute, który bije na głowę słynną Vatikę ;)
OdpowiedzUsuńAle oleju raczej nie nałożysz na skalp po myciu ;)
UsuńNo prawda... Za to kilka kropel po umyciu, dla obciążenia moich okropnie puszących się włosów jest idealny :)
UsuńPoza tym większość takich płynów sprawia, że skóra głowy mnie okropnie swędzi, więc raczej nakładania ich na sam skalp po potraktowaniu szamponem odpada :/
A to ja zawsze nakładam wcześniej odżywkę/maskę i dopiero po wstępnym wysuszeniu włosów ręcznikiem nakładam wcierki i coś na końcówki :)
Usuńnie wiedziałam, że Alverde ma taki kosmetyk.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentuje się, myślałam, że świetny będzie, a tu... niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńChyba mam za duże wymagania po świetnych wynikach kuracji Rzepa :)
UsuńAż mi głupio, ale pierwszy raz słyszę o toniku do włosów :D Szkoda, że nie do końca się sprawdził, bo bardzo mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńwydaje się być ciekawym produktem, ale szkoda, że tylko wydaje :/
OdpowiedzUsuńkurcze na blogach pełno kosmetyków alverde, a ja nawet ich na oczy w realu nie widziałam huh
Ja również nigdy nie spotkałam się z tonikiem do włosów! :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam Alverde, pod żadną postacią. Przynajmniej mogę poczytać. Pozdrawiam "malinowo":)))
OdpowiedzUsuńEhhh... szkoda, że nie mam dostępu do niemieckich kosmetyków, chyba pozostaje mi pojechać na wakacje gdzieś, gdzie można je dostać ;) Tonik wygląda ciekawie, szkoda, że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńBuziaki
peeling do włosów jest marki dora. Nie widziałam go jeszcze w żadnej drogerii. Podobno dostępny jest w aptekach i oczywiście widziałam go w internecie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził, bo zapowiadał się całkiem przyjemnie...
OdpowiedzUsuńskład ma całkiem całkiem, gdyby nie alkohol, ja teraz będę eksperymentować z wcierkami bezalkoholowymi ;)
OdpowiedzUsuńZ kofeiną, to powinna w sposób zauważalny przyspieszyć wzrost włosów, skoro kofeina działa pobudzająco.
OdpowiedzUsuńNo niby powinien, ale nie przyśpieszył niestety :(
UsuńDziękuję:*
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i obserwuję:-)
tonik do wlosow a to ci nowosc - wazne by dzialal:)
OdpowiedzUsuńulala :/ no to kiepsko!!! Słaby produkt.. cena niska no ale po co kupować skoro nie działa :))
OdpowiedzUsuńA słyszałam że jest trochę tych toników i to naprawdę działających :)) Trzeba coś znaleźć odpowiedniego:)
W sumie to wydaje mi się, że tonik to niemiecka nazwa "wcierki do włosów" ;)
UsuńJa o tonikach do włosów nie słyszałam chyba nigdy.
Produkt widzę pierwszy raz. Dasz radę dziewczyno!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Nawet jakbym chciała, to nie mam go gdzie kupić. Ale Twoja recenzja i tak mnie do niego nie zachęca :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. ;) Jeszcze nigdy nie słyszałam o toniku do włosów :)
OdpowiedzUsuńKochana to mogłabyś mi pomóc z tym, żeby usunąć swoje dwa konta z top komentatorów?
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Alverde, choć bardzo mnie ta firma kusi *_*
OdpowiedzUsuńKochana - bardzo dziękuję za zgłoszenie się do mojego rozdania, jednak musiałam wprowadzić aktualizację do regulaminu - szczegóły tutaj http://makiazas23.blogspot.com/2013/01/rozdanie-wygraj-50z-na-zakupy-w.html#comment-form Mam nadzieję, że to nie problem, bardzo przepraszam za zamieszanie :*
miłego weekendu!
Termin wyznaczasz sama:)z zastrzeżeniem, że recenzja musi pojawić się w ciągu miesiąca od dnia otrzymania różu.
OdpowiedzUsuń