Marcepanowy musujący puder do kąpieli wygrałam u SmykuSmyka. Jest to produkt domowej roboty, każda z nas może zrobić go sobie w domu :)
Co pisze producent:
I trochę o właściwościach takiego pudru: sól – wiadomo: odświeża, relaksuje… Maślanka w proszku? Jest doskonałym źródłem kwasu mlekowego, witamin z grupy B (ryboflawina, B12), minerałów i innych cennych dla skóry substancji. Kwas mlekowy zawarty w maślance jest kwasem o wysokiej aktywności, jest jednym z najlepszych peelingów, doskonale zmiękcza, nawilża i działa przeciwstarzeniowo. Kora kasztanowca działa odprężająco, koszyczek nagietka łagodzi stłuczenia, skaleczenia, nadwyrężenia mięśni… Gliceryna i olej ze słodkich migdałów to oczywiście świetne nawilżacze, witamin przedstawiać nie trzeba ;) Olejek zapachowy = „Płatki, mleko i marcepan”. Już pisałam, że płatków i mleka nie wyczuwam, natomiast piękny, naturalny zapach marcepanu zwala z nóg :) Kąpałam się w tej mieszance już dwa razy, co tam rewelacyjne działanie… ale ten zapach! Jeszcze następnego dnia rano pachniałam jak batonik :) Mniam!
Skład:
Soda oczyszczona, kwasek cytrynowy, sól morska, maślanka w proszku, kora kasztanowca, koszyczek nagietka, gliceryna roślinna, olej ze słodkich migdałów, Vit. E, Vit. A, olejek zapachowy.
Recenzja:
Puder zapakowany jest w papierową torebkę, na której została zamieszczona nazwa bloga. Brakowało mi bardzo etykietki z nazwą produktu, składem, czy datą ważności.
Puder prześlicznie pachnie i bardzo ładnie wygląda już w opakowaniu. Gdy wrzucimy go do wody to zapach marcepanu ogarnia całą łazienkę, a w wannie pływa pełno "farfocli" (łatwo je spłukać i z ciała, i z wanny). Dzięki temu kąpiel jest bardzo odprężająca i relaksująca. Niestety nie zaobserwowałam, czy skóra po kąpieli też pachnie marcepanem :( Ale wiem, że jest trochę nawilżona i miękka w dotyku.
Puder jest bardzo fajny, duży plus za niesamowity zapach, maleńki minusik za pływające drobiny, których dla mnie jest trochę za dużo.
Ocena:
4,5/6
muszę spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńciekawy :))
OdpowiedzUsuńOjjjjj fruwając w marcepanach :)) nie wiem czy bym się powstrzymała od spóbowania :))
OdpowiedzUsuń