Ostatnio za bardzo nie mam czasu na pisanie postów. Miałam kilka spraw do załatwienia, korepetycje itp., ale mam nadzieję, że w końcu to się zmieni.
Dzisiaj recenzja Ekspresowej maseczki do włosów zniszczonych marki Pilomax.
Co pisze producent:
Recenzja:
Maska zamknięta jest w miękkiej tubce zamykanej na zatrzask. Mieści się w niej 200 g produktu. Prosty design. Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu, nie trzeba się siłować, żeby wydobyć produkt. Maseczka jest bardzo wydajna.
Maska jest bardzo gęsta, nie rozpływa się, więc nie musimy jej za dużo nakładać. Zapach dość przyjemny, nienachalny.
Działanie jest bardzo fajnie, używałam jej regularnie przez ok. 2 m-ce. Maska bardzo fajnie wygładza i nawilża włosy, ułatwia rozczesywanie. Po jakimś czasie znikł też problem swędzącej skóry głowy, z którym ciągle się borykam. Problemu z rozdwojonymi końcówkami nie mam od dłuższego czasu, więc tu się nie wypowiem, ale maska zapobiegała nadmiernemu łamaniu się włosów. W dotyku włosy są miękkie i miłe. Dodatkowym plusem jest ekspresowe działanie. Niestety skład nie powala.
Ocena:
4,5/6
To moja pierwsza maseczka tej marki. Miałyście tę lub jakąś inną godną polecenia??