.post img {max-width:80% !important}

sobota, 26 października 2013

5 kosmetyków - 5 recenzji vol.1

Ostatnio zaczęłam porządkować dysk zewnętrzny i okazało się, że mam na nim mnóstwo zdjęć produktów, które w dalszym ciągu czekają na recenzję na blogu. Postanowiłam, więc stworzyć kilka postów po kilka recenzji. Znajdą się w nich kosmetyki jeszcze z Rumunii i Wielkiej Brytanii. 
Miłego czytania :)



Mleczko do ciała z olejkiem migdałowym Cien kupiłam w irlandzkim LIDLu za ok. 8 zł. Mleczko ma zapewnić bogate i intensywne nawilżanie suchej skóry. Butelka jest duża, średnio poręczna, ciężko z niej wycisnąć zawartość. Samo mleczko ma konsystencję bardziej gęstego balsamu, trzeba się napracować, aby je dobrze rozsmarować, w dodatku ma niezbyt przyjemny chemiczny zapach. Jednak działanie mleczka wynagradza nam te minusy, ponieważ skóra po użyciu naprawdę jest bardzo dobrze nawilżona i to na długo - jeszcze na drugi dzień podczas kąpieli dało się wyczuć kosmetyk na ciele. Poza tym skóra jest miękka i miła w dotyku. Bardzo polubiłam to mleczko i jestem ciekawa, czy w Polsce też można je dostać.

Ocena: 5/6



Rozświetlającą bazę pod makijaż Essence kupiłam w rumuńskim Douglasie. Bardzo się z nią polubiłam, nadawała się nawet pod bardzo ciężki w użytkowaniu podkład, tłusty krem, czy na twarz przetartą tylko tonikiem. Bardzo dobrze wygładza, nawilża i matowi cerę jednocześnie delikatnie ją rozświetlając i wyrównując kolor. Makijaż utrzymywał się cały dzień. 

Niestety produkt został już wycofany :(



Kuracja przeciwstarzeniowa z kiwi i winogronem Alverde wpadła mi do koszyka w rumuńskim DM. Mamy tutaj jedną plastikową ampułkę o pojemności 10 ml, która starcza na kilkanaście użyć. Serum pachnie ślicznie winogronami, aż chciało się je zjeść ;) Kuracja dość fajnie nawilża, ale przede wszystkim wygładza skórę, która staje się bardziej sprężysta i napięta. Czasem delikatnie ściągał skórę, ale jest to produkt do stosowania pod krem, więc to żadna wada. Mam nadzieję jeszcze gdzieś je kupić.

Ocena: 4/6



Szampon z kofeiną marki Alverde niestety nie podbił mojego serca. Jest to najgorszy szampon jaki dotąd miałam. Okropnie pachnie, ma bardzo dziwną konsystencję i słabo się pieni. Słabo myje włosy, kilkakrotnie nie zmył mi oleju. Włosy są po nim niby czyste, ale jednak nie do końca. W sumie to nie znalazłam żadnych plusów. Na pewno nie kupię go ponownie.

Ocena: 1/6



Tonik z wyciągiem miodu i nagietka Bioten należy do moich ulubionych. Bardzo żałuję, że nie ma tej marki w Polsce, bo prawie cała ta seria jest rewelacyjna. Tonik jest zamknięty w przezroczystej butelce, wygodny w użyciu, jest bardzo wydajny - starczył mi na prawie 4 m-ce. Bardzo ładnie pachnie. Po użyciu skóra jest bardzo dobrze odświeżona i nawilżona. Nie powoduje uczucia ściągnięcia, czy podrażnienia. Dla mnie ideał i mam nadzieję, że gdzieś jeszcze na niego trafię.

Ocena: 6/6


Jak Wam się podoba taka forma recenzji?? Jeśli macie jakieś pytania odnośnie przedstawionych kosmetyków to piszcie w komentarzach.

czwartek, 24 października 2013

Oczyszczająca maseczka do twarzy, Oriflame

W końcu przyszła pora na recenzję ostatniego kosmetyku otrzymanego od Ori-Team. Z kosmetykami Oriflame mam bardzo mało do czynienia, więc ucieszyłam się z propozycji współpracy.
Jednak wracając do recenzji - dziś jest to Oczyszczająca maseczka do twarzy Swedish SPA, z tej samej serii co recenzowany kilka dni wcześniej Wygładzający scrub do twarzy Swedish SPA.



Co pisze producent:
Uwolnij skórę od szkodliwych toksyn. Maseczka doskonale przygotowuje cerę na przyjęcie składników odżywczych. Zawiera kompleks Hydracare+, oczyszczający malachit i glinkę białą bogatą w cenne mikroelementy i minerały.



Skład:
Aqua, Kaolin, Olus Oil, Magnesium Aluminum Silicate, Glycerin, Cera Alba, Myristyl Myristate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Potassium Cetyl Phosphate, Phenoxyethanol, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Xanthan Gum, Methylparaben,Propylparaben, Ethylparaben, Malachite Extract, Furcellaria Lumbricalis Extract, Citric Acid, CI 77891, CI 77007, CI 77492, CI 42090, CI 19140


Recenzja:
Opakowanie maseczki to plastikowa tubka o pojemności 50 ml. Jest bardzo miękka, więc nie ma problemu z wyciśnięciem maseczki do końca. Zatyczka na zatrzask jest bardzo wygodna w użyciu. Design opakowania pasuje do całej serii, jest dość skromny. 


Konsystencja maski jest bardzo gęsta, dzięki temu łatwo ją nałożyć i nie spływa z twarzy. Maseczka jest w kolorze zielonym o świeżym, odrobinę męskim zapachu, który jednak nie jest drażniący. Bardzo dużym plusem jest to, że maska nie zasycha na twarzy. Dość trudno ją zmyć - ja używam do tego ręczniczka lub gąbeczki. Maseczka jest mało wydajna, starcza na jakieś 5-7 użyć.


Po użyciu maseczki oczekuję jakiegoś spektakularnego efektu, co tego produktu mam mieszane uczucia. Z jednej strony po użyciu cera jest trochę wygładzona i odświeżona oraz delikatnie oczyszczona i nawilżona. Maseczka dość dobrze rozjaśnia skórę, nie podrażnia i nie uczula. Co najważniejsze nie wysusza twarzy. Niestety efekt działania maseczki jest krótkotrwały. 
Maska może sobie nie poradzić z tłustą cerą, bardziej nadaje się do normalnej, ewentualnie mieszanej skóry.

Podsumowując maska jest trochę oczyszczająca, trochę nawilżająca. Mi się takie "trochę" działanie nie podoba, wolę produkty skoncentrowane na jednym zadaniu, które dadzą mi bardzo widoczne efekty swojego działania. Tej maski raczej nie kupię.


Dostępność/Cena:
katalog Orifalme, sklep Ori-Team/22,90 zł


Ocena:
3,5/6



Aby móc kupować kosmetyki Oriflame nie potrzebujecie konsultantek! Możecie kupować kosmetyki Oriflame taniej o 23% niż w katalogu rejestrując się w e-sklepie Oriflame. Zarejestrować można się na stronie www.ori-team.pl


środa, 16 października 2013

Lakier do paznokci Holiday, Golden Rose

Wczoraj shopping, a dziś mani zrobione nowym lakierem, który cudownie prezentuje się na paznokciach. Z resztą zobaczcie same :)



Prezentowany lakier pochodzi z serii piasków Holiday, jest to nr 60 - czarny mat ze srebrnymi drobinkami, które pięknie połyskują. Na żywo efekt jest jeszcze lepszy :)
Lakierem maluje się bardzo dobrze, do pełnego krycia potrzeba dwóch cienkich warstw, schnie błyskawicznie, więc same plusy.
Lakier kosztuje 12,90 zł.
Lakier nałożyłam dopiero wczoraj, więc o trwałości i zmywaniu wypowiem się nieco później.
Edit. Dziś jest 19.10.2013 lakier trzyma się świetnie, jedynie leciutko starł się na końcówkach.








Miałyście któryś lakier z tej serii?? Może polecicie jakiś inny odcień??

wtorek, 15 października 2013

Urodzinowy Shopping :)

Pisałam już jakiś czas temu na fanpage'u o moich urodzinowych zakupach :) Wreszcie się zebrałam do rozpakowania paczek i zrobienia fotek ;)

Podczas zakupów skorzystałam ze zniżek, z którejś z gazet i do mojej szafy trafiło kilka cudowności :)


Lakiery z Golden Rose z kolekcji Holiday oraz Impression :D Jeden z nich już dziś powędruje na moje paznokcie. Niestety kolekcja Carnival nie była wtedy jeszcze dostępna w sklepie internetowym :(



Cudowności z Pat&Rub - akurat te kosmetyki o wiele taniej wychodzą w zestawach, więc zamówiłam jeden do pielęgnacji włosów, a drugi do pielęgnacji ciała. Do koszyka wpadł też peeling oraz kilka próbek. A jak to wszystko pięknie pachnie :D Za niedługo kolejne zakupy, bo jeszcze mam urodzinowy kod do wykorzystania ;)



Do zakupów z Yves Rocher przymierzałam się już od dłuższego czasu, bo chciałam wykorzystać urodzinowy kod na wodę toaletową. Jednakże wczoraj zadzwoniła do mnie miła pani i zaproponowała kosmetyki w bardzo atrakcyjnych cenach + gratis można było sobie wybrać jakikolwiek kosmetyk - u mnie to ampułki do włosów.


Zakupy są bardzo przyjemne, ale niestety moje zapasy od tego nie maleją :/ Ustalam więc sobie miesięczny limit na zakupy kosmetyczne - na razie 200 zł. Mam nadzieję go niedługo zmniejszyć ;)

środa, 9 października 2013

Wygładzający scrub do twarzy, Oriflame

Dziś pora na recenzję kolejnego produktu, który dostałam do przetestowania od Ori-Team. Jest to Wygładzający scrub do twarzy Swedish SPA. Po odkryciu kremowego peelingu z Bioten polubiłam się z takimi zdzierakami.



Co pisze producent:
Odkryj ukryte piękno swojej skóry. Wygładzający scrub delikatnie eliminuje martwe komórki naskórka i dokładnie usuwa zanieczyszczenia. Zawiera złuszczające drobinki, przeciwutleniający malachit i nawilżający kompleks Hydracare+. 


Skład:
Aqua, Stearic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Dimethicone, Polyethylene,Butyrospermum Parkii Butter, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate,Methylparaben, Carbomer, Imidazolidinyl Urea, Propylparaben, Parfum, Disodium Edta,Sodium Hydroxide, Furcellaria Lumbricalis Extract, Ci 77891, Ci 19140, Ci 42090


Recenzja:
Scrub zamknięty jest w plastikowym, przezroczystym słoiczku o pojemności 75 ml. Z jednej strony opakowanie jest bardzo wygodne, bo łatwo możemy dostać się do kosmetyku i mamy pewność, że zużyjemy go do końca, z drugiej strony jednak pojemnik jest trochę niehigieniczny. Nie ma też zabezpieczającego sreberka.


Produkt ma kremowo-żelową konsystencję, która powoduje, że używanie kosmetyku jest bardzo przyjemne. Drobinki są średniej wielkości, nie są ostre, ale też nie tępe. Jest ich dość dużo, więc spełniają swoje zadanie. W użyciu jest bardzo fajny i dobrze się zmywa. Produkt jest bardzo kremowy i delikatny. Zapach jest subtelny, świeży, nie drażni.

Myślałam, że scrub będzie zbyt delikatny, bo drobinki są słabo wyczuwalne, ale kosmetyk bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem cery. Po takim delikatnym masażu zwilżonej skóry, naskórek jest złuszczony, a cera wygładzona i miła w dotyku. Co dla mnie ważne: nie przesusza i nie ściąga skóry. Produkt jest bardzo wydajny: używam go od ponad miesiąca 2-3 razy w tygodniu i mam jeszcze pół opakowania.
Kosmetyk jest dobry dla cery wrażliwej, mieszanej, z tłustą może sobie nie poradzić.

Jak dla mnie jest super! A że lubię takie kremowe peelingi to ten na pewno jeszcze zakupię :)


Dostępność/Cena:
katalog Oriflame, sklep Ori-Team/24,90 (16,90) zł


Ocena:
5/6



Aby móc kupować kosmetyki Oriflame nie potrzebujecie konsultantek! Możecie kupować kosmetyki Oriflame taniej o 23% niż w katalogu rejestrując się w e-sklepie Oriflame. Zarejestrować można się na stronie www.ori-team.pl

środa, 2 października 2013

Kojący żel oczyszczający, Oriflame

W końcu nowy post! paradoksalnie gdy siedzę w domu mam mniej czasu na blogowanie niż wtedy, gdy studiowałam. Dziś recenzja produktu, który dostałam w ramach współpracy od Ori-Team.




Co pisze producent:
Delikatnie oczyszcza, a jednocześnie nawilża, uspokaja i koi skórę za sprawą organicznych ekstraktów z jagody i lawendy. Do wszystkich typów skóry.




Skład:
AQUA, SODIUM C12-15 PARETH SULFATE, PEG-120 METHYL GLUCOSE DIOLEATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, GLYCERIN, DECYL GLUCOSIDE, OLETH-20, PHENOXYETHANOL, PARFUM, METHYLPARABEN, SODIUM CHLORIDE, CITRIC ACID, PROPYLPARABEN, ETHYLPARABEN, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA EXTRACT, VACCINIUM MYRTILLUS EXTRACT, LINALOOL, POTASSIUM SORBATE, TOCOPHEROL, SORBIC ACID, CI 17200, CI 42090


Recenzja:
Kojący żel oczyszczający jest zamknięty w fioletowej, nieprzezroczystej butelce o pojemności 150 ml. Zamykany jest nakrętką, otwór z dozownikiem. Butelka jest dość miękka, więc łatwo z niej wycisnąć żel. Nie wyciśniemy go też za dużo dzięki dozownikowi. Niestety nie ma jak sprawdzić ile żelu ubyło, minusem jest też niewygodna nakrętka.

Sam żel jest przezroczysty, odpowiednio gęsty. Zapach śliczny i przyjemny, mi przypomina Skittels'y ;) Niestety podczas używania zapach zmienia się i jest trochę bardziej chemiczny. Żel jest średnio wydajny, używam go prawie codziennie od miesiąca i produkt jest już pawie na wykończeniu.

Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona działaniem tego produktu. Żel bardzo dobrze myje i fajnie oczyszcza, delikatnie się pieni. Jest to pierwszy żel po którym moja skóra nie jest ściągnięta, więc tym dla mnie zdobył ogromnego plusa. Skóra jest oczyszczona i odświeżona, bez żadnych podrażnień. Zmyje delikatny makijaż, z mocniejszym już sobie nie radzi. Przy regularnym stosowaniu nie pojawiły się żadne nowe niedoskonałości na mojej skórze. Myślę jednak, że żel nie poradzi sobie z bardziej wymagającą skórą.
Skład żelu pozostawia wiele do życzenia i tutaj duży minus.

Żel jest w miarę dobry i dobrze się u mnie sprawuje, gdyby nie kiepski skład to kupiłabym go ponownie.




Dostępność/Cena:
katalog Oriflame, sklep Ori-Team/ 16,90 zł


Ocena:
4/6



Aby móc kupować kosmetyki Oriflame nie potrzebujecie konsultantek! Możecie kupować kosmetyki Oriflame taniej o 23% niż w katalogu rejestrując się w e-sklepie Oriflame. Zarejestrować można się na stronie www.ori-team.pl

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...